Od pierwszego wyjazdu rodzinnego, dwa lata temu, zastanawiam się czym one tak naprawdę są.
Pojawia się pokusa żeby opowiadać o nich jako wspólnocie lub społeczności osób których łączą pewne ideały lub wartości. To w moim odczuciu nadinterpretacja. W kilka dni nie da się stworzyć więzi, które można by nazwać wspólnotą.
Z drugiej strony, nie są tylko zorganizowanym rodzinnym wypoczynkiem i relaksem.
Więc czym są?
To wyjazdy bez ograniczeń wiekowych. Głownie wyjeżdżają z nami mamy z dziećmi, tatusiowie z potomstwem, duże rodziny ale często przyjeżdżają też dorośli bez dzieci lub samodzielna młodzież.
– są dobrowolne – każdy uczestnik i uczestniczka ma prawo decydować czy/jak/kiedy/z kim będzie wchodzić w interakcje;
– są zamknięte w określonych ramach czasu i przestrzeni – jedziemy w wybrane miejsce i spędzamy tam razem kilka dni;
– są ujęte w pewne reguły – następuje zawieszenie zwykłych praw i czasowe wprowadzenie nowych (np.: niespotykana na co dzień dbałość o granice osobiste, sprawiedliwość naprawcza itd.);
– jest w nich obecny element niepewności – nigdy do końca nie wiadomo jak będą wyglądały kolejne dni, jakie pojawią się aktywności, jak się to wszystko skończy itd.
Brzmi znajomo? Toż to wypisz, wymaluj definicja zabawy! Kiedy to zauważyłem szeroko otworzyłem oczy.
Dokładnie tak! Nasze wyjazdy rodzinne to zabawa!
Johan Hiuzinga autor klasycznej pracy ‘Homo ludens’ i najpopularniejszej definicji zabawy, jako pierwszy dostrzegł i opisał wagę zabawy i jej kulturotwórczy charakter. Jak pisze: ‘Zabawa nie jest tylko ‘odpryskiem’ kultury, efektem ubocznym, lecz jej podstawą. Zabawa jest starsza od kultury. Jest wzorem dla wszystkiego, co kulturowo istotne.’
Ależ mi to jest bliskie! Tak chcę patrzeć na nasze wyjazdy! To taka kulturotwórcza zabawa w lepszy świat!
Chodźcie się razem pobawić już tej jesieni, na Turnus Rodzinny T-Rex w Tatrach!
Dlaczego? Poniżej kilka powodów, które podali nam dotychczasowi uczestnicy:
– By odpocząć.
– By czegoś doświadczyć. Podczas T-Rexa masz możliwość brania udziału w warsztatach i zajęciach, które Cię interesują i jednocześnie masz pewność, że Twoje dzieci w tym czasie dobrze spędzają czas.
– By mieć wybór. To uczestnicy decydują w czym biorą udział. Możesz wybrać warsztaty dla dorosłych, albo na przykład zajęcia elektrotechniki razem z dziećmi. Trochę razem, trochę osobno- tak, jak czujesz.
– By dostać łatwość. Ważne dla nas jest by zapewnić Ci komfortowy nocleg i przepyszne jedzenie.
– By wesprzeć samodzielność. Nie wszystkie dzieci są gotowe na obozy letnie/zimowe. T-Rex daje możliwość poznania nas rodzinnie, powoli, z perspektywą przyszłych wyjazdów bez rodziców. Jeśli Twoje dziecko jest wrażliwe, rzadko nocuje poza domem i boi się rozłąki – T-Rex to sposób by stopniowo wprowadzić je w świat Obozów Demokratycznych.
– By dać/otrzymać wsparcie. Bo rodzicielstwo nie jest łatwe. Dzieci mają wyzwania. Mają je także dorośli. Rodziny przeżywają kryzysy. Dlatego jest z nami na pokładzie Ewa Hajduk-Kasprowicz, która podczas codziennych warsztatów pokaże Ci narzędzia ułatwiające komunikację, rozwiązywanie konfliktów.
– By się zregenerować i nabrać siły, energii na kolejne dni. Pomogą w tym codzienne sesje jogi z Kasią Markowską.
– By porozmawiać o edukacji dzieci – z pewnością spotkasz osoby, które mają doświadczenie w edukacji domowej, szkołach demokratycznych, Waldorfskich itd…
Mamy za sobą już 3 fantastyczne edycje T-Rexa. Każdy wyjazd jest inny, ale na każdym jest miejsce na indywidualne strategie zaspokajania potrzeb, przestrzeń na bycie sobą, grono ludzi gotowych by słuchać, wspierać i dobrze się bawić.
Masz pytania? Daj znak! kontakt@obozydemokratyczne.pl
Nie masz pytań? Pojedź z nami!
➡️Program wyjazdu: https://obozydemokratyczne.pl/turnus-rodzinny-t-rex-3-edycja/
➡️Link do zapisów: https://forms.gle/mpXsogYgUaqwxjdF9